Witam!
Dzisiaj chciałbym się Was zapytać, co sądzicie o rapie religijnym. Ja spotkałem się z wieloma tezami, że sam rap jest zły i nie pasuje, np. do Chrześcijan.
Ja uważam, że ten kto śpiewa, nie ważne jak śpiewa. Ważne, że śpiewa. A rap jest jedną z form śpiewu.
Co wy o tym sądzicie?
Znalazłem taki filmik, jako przykład: http://www.youtube.com/watch?v=TdzNDaxYZhs
|
obelix94 napisał:Witam!
Dzisiaj chciałbym się Was zapytać, co sądzicie o rapie religijnym. Ja spotkałem się z wieloma tezami, że sam rap jest zły i nie pasuje, np. do Chrześcijan.
Właściwie, to sam rap nie jest zły do mówienia o Bogu. Rap to sposób wyrażania tego, co masz do powiedzenia, więc możesz rapować nawet wiersze Tuwima albo regulamin BHP.
Cały szkopuł w tym, że rap ściśle wiąże się z kulturą hip-hop, z muzyką hh, z wiecznie spalonymi chłopakami w kapturach, z malowaniem wagonów, grupą ludzi używających kobiety lekkich obyczajów zamiast innych słów...
Rapowanie piosenek religijnych jest odrobinę ryzykowne z dwóch względów. Większość ludzi kojarzy tą wokalizację tylko z hh, więc od razu widzi się sprzeczność i przepaść między hip-hopem a Bogiem, chrześcijaństwem. Drugi problem, to sami hiphopowi raperzy, którzy rapujących o religii chcieli by zmieszać z błotem... być może dlatego, że sami z religią nie chcą być utożsamiani...
|
Sorry Admin, ale nie zgodze się z tym, że kultura hh = nacpane kaptury, kobiety lekkich obyczai itp.
Kultura sama w sobie nie jest zła, tylko różni ludzie próbuja się z nią utożsamiac i często nie reprezentują tych wartosci jakie powinna w ogólnym założeniu reprezentowac ta kultura. Ale tak nie jest tylko z Hip hopem, nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka, bo tak samo bywa we wszystkich innych subkulturach.
|